Arsene Wenger znów w ogniu krytyki. W niedzielę Arsenal przegrał na własnym boisku (1:2) z Watford i zakończył przygodę z Pucharem Anglii. Gdy coraz więcej zdaje się wskazywać na to, że Kanonierzy zakończą sezon z pustymi rękami, ich menedżer apeluje o więcej cierpliwości. – Przegraliśmy mecz, ale to nie koniec świata – ocenił.